piątek, 21 września 2012

Oldschool

Jadąc do pracy, siedząc w tramwaju stałam się obiektem żartów dziewcząt młodszych ode mnie o około 10 lat. Dokładnym obiektem żartów były moje trampki, które są "świecące", turkusowe, błyszczące i odbiegają całkowicie od "poważnego" i eleganckiego stylu. Takim to sposobem dwie małolaty miały temat do zabawy i radości, butom zostało zrobione zdjęcie, okrzyknięte zostały "Smoooooooooooczymi" po czym Niewiasty wyskoczyły z tramwaju w świetnych nastrojach. Ja pojechałam dalej rozmyślając nad przedmiotem zadowolenia obu dziewcząt, ponieważ nie wiem czy bawiły je same trampki, czy fakt, że miała je na nogach jak dla nich "stara" baba, czy może połączenie obu tych czynników.
Zagadka pozostanie nieodgadniona, a ja uwielbiam jeszcze bardziej swoje "świecące" trampki i jakoś mocno nie przejmuję się faktem, że czasem ubieram się nieadekwatnie do wieku. :)



4 komentarze:

  1. ja jestem ich najwieksza fanka zaraz po Tobie! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. :) W pierwszej chwili poczułam się niezręcznie, ale szybko to uczucie przerodziło się w uśmiech i olałam sprawę. Tylko tak sobie myślę, że muszą mieć w telefonie nie złą kolekcję ciekawostek. ;)

      Usuń
  2. Nastolatki z każdej rzeczy zrobią sobie komedie. ;) Trampki są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki. :)

    Pośmiać się ze starszej to dopiero zabawa. A jeszcze jak jest w takich trampkach- to normalnie ubaw po pachy. ;)

    OdpowiedzUsuń