czwartek, 15 listopada 2012

Pech?

Jak inaczej powiedzieć, gdy do urlopu tylko jeden dzień, a ja zaczynam być chora?
Człowiek odpocząć troszkę chce, zregenerowac się, odsapnąć od pracy po 5 latach, a tu bół gardła, bół głowy kichanie i prychanie... oby to było tylko chwilowe i nie popsuło mi urlopu. Bo jak się zregeneruję gdy w łóżku będe musiała leżeć, jak odpocznę, pospaceruję, poddycham innym powietrzem?

5 komentarzy:

  1. Kuruj się, Pomorze czeka. A jeśli katar zostanie, to i tak się dotlenisz. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie mogę się doczekać. Jeszcze tylko 4h w pracy.:)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dasz radę! Pij mój syrop, do łóżka i choróbsko powinno odpuścić. ;)

    OdpowiedzUsuń