środa, 23 kwietnia 2014

Przespane.

Przespałam całe Święta, nie miałam siły na nic. W sobotę rano skończyłam sprzątać, poszłam na spacer z G. i jej dzieckiem, a jak wracałam poczułam bezsilność. W domu zmierzyłam temperaturę i okazało się, że mam 38 stopni gorączki i tak wyglądały 3 następne dni. Temperatura skakała od 38 do 39 i kilku kresek, choć dawała mi chwilę wytchnienia i spadała do 37.5, abym mogła coś zjeść. Oczywiście przełykanie graniczyło z cudem i tak jak wszyscy myśleli- angina. Święta spędziłam śpiąc. Wszyscy świętowali, a ja spałam i byłam praktycznie nie przytomna. A teraz leczę się do piątku i czekam na poprawę, bo jej nie widać, a ja wciąż cierpię. Nienawidzę być chora.

2 komentarze: