czwartek, 27 czerwca 2013

Załamanie

Załamałam się dziś jak spojrzałam na siebie w lustrze. Przytyło mi się i ani to ładnie nie wygląda, ani ja się z tym dobrze nie czuję. Czas coś z tym zrobić- koniecznie, bo będzie mi źle. Wiem, że do ćwiczeń w domu póki co się nie przekonam, ale od lipca pójdę na pilates. Kiedyś, dawno temu byłam na jednych zajęciach z pilatesu, okazały się totalną porażką, więc liczę, że tym razem będzie inaczej. Chyba to zależy od prowadzącej, więc na dobry początek planuję przez 4 zajęcia w lipcu przetestować Panią instruktor.
I czas zmienić dietę- odstawić ukochane makarony i pizzę na sałatki i warzywka na parze.

Za dużo było tego obijania się i pobłażania sobie.

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Przestraszyłam się tym, co zobaczyłam. :P

      Usuń
    2. W sumie to mnie to na rękę, będę mogła się u Ciebie stołować. :P

      Usuń
    3. Póki co to nie obiecuj sobie nie wiadomo czego po mojej odmienionej kuchni.

      Usuń
  2. Mnie sie przytylo w ciazy i chociaz niewiele, to jednak zostalo... :(

    OdpowiedzUsuń