piątek, 7 czerwca 2013

URLOP

Zaczynam chwilą lenistwa. :)
Łysy wysprzątał wczoraj mieszkanie, więc urlop rozpoczynam bez konieczności robienia w domu praktycznie czegokolwiek. :)

Chwilo trwaj i czasie nie uciekaj, bo to tylko 17 dni wolnego.


Ostatnia rozmowa telefoniczna dopinająca mój "urlop" na ostatni guzik odbyła się, samolot za chwilę startuje, a ja trzymam kciuki, żeby wszystko przebiegło dobrze, sprawnie i bez zakłóceń.


4 komentarze: