piątek, 21 czerwca 2013

Ostatni dzień

Dziś ostatni dzień pseudo urlopu. Już czuję jak bardzo nie chce mi się wracać w poniedziałek do pracy, do korporacji- ja jednak powinnam mieć wolny zawód i poranki spędzać w domu. :)

Nie jest dobrze, oj nie i nie wiem kiedy będzie, ale póki co muszę wziąć się w garść, pozbierać, nie patrzeć za siebie. To jest bardzo trudne, trudniejsze, niż myślałam, ale muszę dać radę, bo jak nie ja- to kto.

Już nawet nie mam siły na smutek, tylko to się mnie uczepiło i wplątało jak rzep w psią sierść. Siedzi i uwiera.


2 komentarze:

  1. Powrot do pracy po urlopie zawsze jest ciezki. Ale wystarczy kilka dni I czlowiek czuje sie jakby w ogole nie mial wolnego. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty to potrafisz człowieka sprowadzić na ziemię. :)

      Usuń