piątek, 26 grudnia 2014

Już jest!

Jest!
Ma na imię Stefan i poznajemy się, uczymy ze sobą żyć i obserwujemy.
Nowy członek mojej rodziny.
Szaleje, przytula się, śpi.
Uczę się "obsługi" jego.
Chciałam zmian- to mam.


4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Mój. :) Wiem, że to dziwne, bo zawsze była anty, ale chyba dorosłam. ;)

      Usuń
    2. Ja też kiedyś byłam anty i też zmieniłam zdanie. ;) Byle się dobrze chował i nie psocił. :)

      Usuń
    3. Dziś okazało się, że ma chore serduszko, a poza tym jest przeuroczy. :-)

      Usuń