poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Wykluczenie.

W czwartek rozmawiałam ze znajomą na temat mojej alergii, na temat ciągłego problemu z zatokami i moim wiecznym zmordowaniem.
Dowiedziałam się, że muszę wykluczyć nabiał- nawet najmniejsze ilości nie są wskazane, ponieważ nabiał jest śluzo twórczy i to jest główna przyczyna moich problemów.

Od czwartku piję kawę bez mleka, walczę ze sobą, żeby nie jeść serów i jogurtów.

Nabiał zamieniam na pasty- mam nadzieję, że się przekonam i nie złamię.

Do tego śniadania z kaszy jaglanej, ponieważ wysusza i pomoże w oczyszczeniu mojego organizmu.

I wizyta u Pani profesor, która pomoże mi się uporać z alergią bez tabletek- to dopiero będzie wielkie wyzwanie.

Ehhhhhhhh...

2 komentarze:

  1. też masz katar sienny? bo ja to w tym roku przechodzę jakąś jedną wielką masakrę :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam katar sienny pierwszy raz w życiu tak intensywny i dający się we znaki. Do tego mam problem z zatokami, więc generalnie ledwo oddycham. ;)

      Usuń