piątek, 27 marca 2015

Coraz bliżej.

Coraz bliżej do Wielkiego Dnia w nowym przedszkolu. :)

Już nie mogę się doczekać.

Sala gotowa, tylko w weekend dokupię kilka rzeczy, żeby było po mojemu.

Dzieci już czekają, ja czekam, więc nie widzę innej opcji, niż tak, że wszystko wyjdzie świetnie!

Stefek dokazuje, a ja staram się nie dołować i racjonalnie podejść do wszystkiego.
Jestem dobrej myśli we wszystkich tematach!

2 komentarze: