wtorek, 10 marca 2015

Tęsknota.

Stefan pojechał na wakacje.
Ja siedzę zawalona pracą, a tęsknię jak cholera.
Nie sądziłam, że można tak tęsknić za zwierzakiem, tym bardziej rozrabiakiem.

W niedzielę byłam ze Stefkiem na poważnym badaniu- okazało się, że jest bardziej chory, niż wszyscy myśleli. Jego serce jest jak durszlak. Dostał leki, dostaje, a za miesiąc kontrola.
Zobaczymy co się dowiem.

A teraz tęsknię i piszę, piszę i tęsknię.

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Można :-) nawet nie sądziłam, że tak bardzo. :-)

      Usuń
  2. Ty tęsknisz,a Stefek pewnie świetnie się bawi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. :) Prawdziwe wakacje. Ale już za 2 dni wraca. :)

      Usuń