poniedziałek, 9 grudnia 2013

Weekend.

Był bardzo miło spędzony, w bardzo miłym towarzystwie- zjechała się cała rodzina. I wszystko było ładnie i pięknie, dopóki mnie dreszcze nie zaatakowały, a jak wróciłam do domu- okazało się, że mam 38 stopni gorączki i poszłam spać. Mam nadzieję, że dziś już minie i jutro normalnie do pracy pójdę, bo w domu leżeć nie chce.
Nie lubię chodzić na zwolnienia.

A na domiar złego- ktoś ukradł mi lusterko z samochodu. Wkurzyłam się.

2 komentarze: