czwartek, 5 września 2013

30/100

Dziś minął 30 dzień biegania.
Rano coraz zimniej na zewnątrz, wiatr mrozi uszy, a najgorszy jest deszcz. Ale nie poddaję się, biegam codziennie, nawet jak nie nocuję domu, to zestaw do biegania mam ze sobą.
Coraz bardziej mi się to podoba, jestem w stanie przebiec całą trasę bez zatrzymania. Nie długo planuję wydłużyć dystans.

Pozostało 70 dni.

7 komentarzy:

  1. Podziwiam. Nigdy nie udało mi się pobiec drugiego nawet dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się zawzięłam i chcę wytrzymać. Biegam po parku koło domu. :)

      Usuń
  2. A nie 30/100?

    Jestem z Ciebie dumna! Serio, dajesz radę. :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi coś nie pasowało, ale ostatnio nie przytomna chodzę, więc nie wiedziałam co, ale już poprawiłam. :)

      Dzięki! :)

      Usuń