środa, 16 lipca 2014

10!

Jeszcze 10 razy wstanę rano i przyjadę do pracy.

Za 10 dni zmienię trasę, nawyki, godziny pracy, otoczenie, znajomych mijanych na korytarzu.

Za 10 dni pożegnam korporację na zawsze! (oby!!!)

10 dni...długo, a zarazem tak krótko.

10 dni rozmyślań o tym co mnie czeka, co mnie spotka, czego mogę się spodziewać.

Za 10 dni przekonam się czy podjęłam słuszną decyzję.

Jestem dobrej myśli. Jestem pewna, że była słuszna.

2 komentarze:

  1. Korporacja dorwie Cię wszędzie:P Teraz nawet w małych firmach dzieją się taaakie rzeczy :P Ale trzymam kciuki :)) Powodzenia:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Największym plusem mojej nowej pracy jest brak targetów :D

      Usuń