Wczoraj dzień Mamy świętowałam z Mamą, a Ona wraz z Siostrunią złożyły mi pierwszy raz w życiu życzenia imieninowe i dostałam od Nich prezent. Chyba to jakiś sygnał, że jestem za stara na urodziny;). A ja urodziny lubię obchodzić i będe to robić mimo upływu lat, bo staro się nie czuję. :) Wieczorkiem dostałam śliczny prezent od Łysego, którego nie spodziwałabym się i nigdy nie pomyślała, że zachowa link i kupi coś, co mu kiedyś przypadkiem, w luźnej rozmowie pokazałam. Tak więc dostałam śliczną torebkę. :)
A jutro Święto Łysego, będzie spotkanie niespodzianka ze znajomymi, tort z odpowiednią figurką na szczycie, jedzonko i pogaduchy. Jestem starsznie ciekawa Jego miny, bo zaprosiłam też brata Łysego i tego to na pewno jubilat się nie spodziewa.
Lubię świętować z moimi bliskimi i sprawiać im radość. A za miesiąc urodziny Siostruni i pomysł na prezent już jest, tylko kwestia zgrania wszystkiego w czasie. :)
Moja mama daleko, ale wyslalam jej kwiaty. :)
OdpowiedzUsuńTutaj nie obchodzi sie imienin, wiec czy mi sie to podoba czy nie dostaje zyczenia na urodziny. Po prostu przestalam sie przyznawac ile mam lat. ;)