niedziela, 15 września 2013

Weekend.

Sobotę i niedzielę spędziłam na lotniczym show. Widziałam wspaniałe akrobacje, motolotniarzy, wiatrakowiec (przechrzczony przeze mnie na wiatrołapa) prowadzony przez strażaka i mnóstwo innych wspaniałych maszyn i świetnych, wspaniale wykwalifikowanych pilotów. Bardzo mile spędzony czas na świeżym powietrzu z domieszką paliwa. ;) A wieczorem tańce na hangar party w rytmach weselnych. :)

Sporo przemyśleń zakiełkowało w głowie, sporo czasu do myślenia było patrząc w niebo i kilka wniosków wyciągnęłam, a nad resztą nadal myśleć będę.

Czas bardzo sympatycznie spędzony, wielu miłych ludzi poznanych. Aż chciałoby się powiedzieć, że żal, że już się skończyło.







4 komentarze: