Od rana pada, a pewnie zaczął już w nocy.
Mimo wszystko wstałam i biegałam z czego bardzo się cieszę.
Zbyt pięknie być nie może. ;) Spadło trochę deszczu- ludzie zapomnieli jak się jeździ, korki wszędzie, ciasno wszędzie...i spóźniłam się do pracy.
Wracałam wcześniej, niż zwykle, a tu co- tłum, tłum, tłum i nagle z okazji deszczu wszyscy stracili słuch. Próbuję wyjść z tramwaju, przepchnąć się do drzwi, grzecznie proszę, a wszyscy stoją jak słup soli. Po przepchnięciu udało się- wyszłam. Hura!
A jak pada deszcz to ludzie są smutni, zaspani, nieprzytomni, naburmuszeni, nadąsani. Ja od rana się cieszę- nie wiem z czego, ale śmieję się cały czas i jak wyszłam (udało mi się wypchnąć) z tramwaju to spotkał mnie uśmiech stojącego w ścisku człowieka. Od razu milej wracało się do domu. :)
Ja mieszkam w miescie (Landzie), ktory mozny by nazwac "kraina deszczowcow" dlatego wiem o czym mowisz (smutni, przygnebieni ludzie...).
OdpowiedzUsuńZawsze ciesze sie jak dziecko, gdy napotkam na usmiechnieta twarz, tam gdzie bym sie tego nie spodziewala:)
Ja szłam roześmiana przez całą drogę do domu. W taką pogodę trzeba się uśmiechać. :)
UsuńNie lubie deszczu. Jestem meteopatka i kiedy cisnienie jest niskie to jestem senna i boli mnie glowa. I nie moge sie na niczym skupic. Dobrze, ze tu gdzie mieszkam pada znacznie rzadziej niz w Trojmiescie, z ktorego pochodze...
OdpowiedzUsuńJa też deszczu nie lubie, ale nie przeszkadza mi on w tym, żeby być przytomna (gdy ktoś coś do mnie mówi)i się uśmiechać:).
UsuńU mnie deszcz wywołuje ból głowy i nadgarstka:) Ale lubię jak pada, zwłaszcza jesienią, wczesną jesienią:)
OdpowiedzUsuńWspółczuję. Jak nie pada za często, to nie jest źle.
UsuńPodziwiam Cię za bieganie. :)
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńNo i prawidłowo! Oby żaden deszcz nie popsuł Ci radosnego humoru i dobrego nastawienia... ;)
OdpowiedzUsuńBo nawet gdy pada deszcz może być radośnie... ;)
Dokładnie tak. :)
Usuń