Truskawki są wszędzie w chwili obecnej, krzyczą do nas, pachną niesamowicie. Dziś wracając do domu zaopatrzyłam się w łubiankę tych malutkich, pięknych i pachnących owoców. Zamroziłam sporo, aby w zimę mieć trochę wiosny w domu.
Uwielbiam truskawki. :) Szkoda, że tak krótko są w sprzedaży.
Mam alergię na jedną jedyną rzecz... na truskawki...nie jadłam ich od lat i zapomniałam jak smakują. Wiesz, że to możliwe?!:))
OdpowiedzUsuńWiem, znam ludzi uczulonych na truskawki. A wiesz, że truskawki zjedzone ze śmietaną nie uczulają? Śmietana działa jak wapno- odczulająco. :)
OdpowiedzUsuńoooooooo nie wiedziałam:))) Ale tak bardzo boję się spróbować://
UsuńNie dziwię Ci się, bo przecież to wiążę się z bólem i cierpieniem, ale może powoli, po malutku, po kawałku truskawki?
UsuńMniam... Nasze ogrodowe tez wlasnie dojrzewaja! Pychota!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takich "swoich", ogródkowych. Ja muszę zadowolić się takimi z bazarku.
Usuń