Przepadłam i wdrażam się z każdym dniem.
Mimo, że moja nowa praca jest strasznie męcząca- lubię ją.
Jest są super, jest radość i czasem podnosi mi ktoś ciśnienie.
Wydaje mi się, że znalazłam swoje miejsce na ziemi- może nie docelowo tę konkretnie placówkę, ale ten zawód na pewno.
Póki co wracam i padam spać- mam nadzieję, że to się zmieni i wrócę do starego trybu funkcjonowania.
Szybko się przyzwyczaisz i mam nadzieję, że entuzjazm Ci nie minie :)
OdpowiedzUsuńOby. Póki co momentami mam dość, a to dopiero początek.
Usuń