Coraz bliżej 1 września, przygotowania pełną parą, okno już jest, teraz czekam na wyposażenie. Współpracownicę poznałam w piątek- liczę na udaną współpracę.
Denerwuje mnie zostawienie wszystkiego na ostatnią chwilę- pracuję tu już jakiś czas, a w piątek dowiedziałam się, że w poniedziałek muszę oddać plan pracy- całe szczęście można to zrobić z kimś, bo chyba bym się popłakała, a nie zrobiła.
Za tydzień wielki początek, choć za dużo się nie zmieni.
Czuję stresik- oby działał dopingująco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz