Pojechałam na zajęcia, a skończyło się bez nauki, przy pysznej kolacji i winku, z bardzo sympatyczną nauczycielką i rozmowami, których nie widać było końca. Zaczynając naukę 1,5 roku temu nie spodziewałam się, że staniemy się sobie bliskie, że zaprzyjaźnimy się i obdarzymy zaufaniem.
Wracając do domu późnym wieczorem szłam powoli delektując się przepięknym zapachem unoszącym się w powietrzu- uwielbiam gdy drzewa i krzewy na osiedlu kwitną oraz ciepłym powietrze, które nie jest upalne jak w ciągu dnia. Pozytywne zakończenie dnia- chwila relaksu przed snem.
Jak widać, nigdy nie wiadomo kto stanie się bratnią duszą. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. :) Życie potrafi zaskakiwać. :)
Usuń