Ostatni tydzień obfitował w "pierwsze razy". Pierwszy raz w życiu widziałam 12h noworodka, pierwszy raz w życiu zmieniałam pieluchę 3 dniowemu dziecku, pierwszy raz w życiu kąpałam takie maleństwo i pierwszy raz w życiu spędziłam z Nim cały weekend.
To był wspaniały weekend w gronie rodziny, spędzony ciut leniwie, ale zarazem intensywnie, przede wszystkim z dala od zgiełku.
Jeszcze 3 dni i szykują się 4 dni z dala od zgiełku tramwajów- czasem trzeba odpocząć. :)
Tyle pierwszych razy za jednym zamachem. Zaszalałaś. :)
OdpowiedzUsuńPełne szaleństwo. A w niedzielę wieczorem byłam tak zmęczona, jakby przekopała ogródek. :)
UsuńPodziwiam. Ja nawet moich wlasnych dzieci troche sie "balam" dotykac kiedy byly noworodkami. Wydawaly mi sie takie kruche! :) Obcych w zyciu nie wzielabym na rece! :)
OdpowiedzUsuńTo ja dziwoląg jestem i mama Małego Korniszonka, że Ona pozwoliła, a ja to robiłam. :)
Usuń