Dziś oddałam coś bardzo ważnego i pozostał po tym ślad- biała cienka linia.
Kilka dni na słońcu i zniknie z ciała, ale niestety nie z głowy. Szkoda, że czas nie działa tak szybko jak słońce.
Dziś wyjeżdżam, jadę w sumie nie bardzo daleko od domu, jadę odpoczywać i nie myśleć, jadę naładować akumulatory i wrócić pełna pozytywnych myśli, jadę, żeby nie zwariować.
Tak...byle nie zwariować.
Dzisiejsza rozmowa była ciężka, o wiele bardziej przykra, niż sądziłam. To boli, ale wierzę, że kiedyś przestanie.
Przytulam
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :*
OdpowiedzUsuńMuszę.
UsuńPrzesylam odrobine cieplych mysli. Po burzy zawsze w koncu wychodzi slonce.
OdpowiedzUsuńDziękuje.
Usuń