piątek, 5 czerwca 2015

Pani Domu.

Byłam dotąd Prawie Perfekcyjną Panią Domu.

Teraz siedzę nad pracami zaliczeniowymi, klnę pod nosem i patrzę, że jeszcze nigdy nie było tak brudno u mnie. Szlag mnie trafia, że nie mam czasu. Nie wiem co się ze mną stało, że zorganizować się nie mogę, ale chyba zmęczenie, znużenie i olewka.

Ostatnio niestety jestem Chujową Panią Domu i strasznie mi do doskwiera.

Byle do lipca!

2 komentarze:

  1. Każdy chyba tak ma w okolicach sesji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tak cały obecny rok niestety- ta szkoła przez cały rok jest tak wymagająca jak inne podczas sesji. :) byle do lipca!

      Usuń