środa, 27 maja 2015

Coś.

"Ciociu, masz COŚ na plecach" (z naciskiem na COŚ, bo to nowość). Wielkie oczy dzieci i ogromne zdziwienie, ale zero komentarzy rodziców.
Tak- mam tatuaże i planuję kolejne, a jestem nauczycielem w przedszkolu.
Uśmiechnęłam się na te słowa, a jedna mama tylko powiedziałam z wielkim uśmiechem- "ciocia ma takie coś jak tata."

Dziś byłam Myszką Minnie na przedstawieniu, która miała taką sukienkę, że było widać tatuaże. Przebrana, z pomalowaną twarzą, ale z tatuażem na plecach.

Polska się zmienia, świadomość ludzi się zmienia ku uciesze mojej i innych osób, które chcą żyć w zgodzie ze sobą, ale kochają swoją pracę.

Jestem dla dzieci w 100%, angażuję się, ale mam też życie prywatne i nie zamierzam tego zmieniać, bo chcę normalnie żyć w pracy i poza nią.
Kiedyś słyszałam..."to nie wypada w Twoim zawodzie", ale też na moje trampki kiedyś usłyszałam "W Twoim wieku to nie wypada", więc wszystko w normie dla mnie, a zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie miał jakieś "ale".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz