Nocą, gdy gwiazdy się na niebie złocą- przyszła śmierć. Zabrała Go ze sobą. Lekka, bez bólu i cierpienia.
Dziś rano okazało się, że nie żyje. Nie był ze mną zżyty, nie był moim przyjacielem, ale był moim Dziadkiem. Wspomnienia zostaną. Przykro na sercu.
Żegnaj Dziadku! Czuwaj nad nami z góry!
Ciężko u Ciebie ostatnio. :( Wiem, że to nic nie znaczy, ale przykro mi. Moje kondolencje...
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuń