sobota, 25 stycznia 2014

Łyżwy.

Nie jeździłam kilka lat, miałam obawy przed wejściem na lód, ale siła wyższa (czyt. dzieciaki, z którymi spędzam czas) mnie zmotywowały. Udało się. Podobało mi się, nie straciłam zębów, miałam frajdę i postaram się to jeszcze w tym roku powtórzyć.


4 komentarze:

  1. Uwielbiam łyżwy. :) Zapomina sie o wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wczoraj stwierdziłam, że też bardzo lubię łyżwy. :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Chwila zastanowienia była czy odważę się, ale dałam radę. :)

      Usuń