Nareszcie koniec ze zjazdami w szkole na najbliższy miesiąc. :)
Mam chwilę oddechu, abym mogła posprzątać, o Świętach pomyśleć, nadrobić zaległości, ale zaliczenia nie śpią i już czekają, więc chwilę potrwa laba i wracam do świata nauki.
Aż mi dziwnie, że za tydzień nie będę siedziała w szkole- tylko u fryzjera. :D
Oddech jest potrzebny...i porządki też. :)
W piątek byłam na ważnej rozmowie w pracy- nie sądzę, żeby coś się zmieniło, ale mi przynajmniej ulżyło na chwilę.
Odpoczniesz może trochę. :) Co będziesz robiła u fryzjera? Jakaś większa zmiana? :)
OdpowiedzUsuńU feyzjera będzie niespodzianka. :-) Platyna poszła w zapomnienie, więc dopiero w sobotę wymyślę coś na spontanie. ;-)
Usuńważne,że była rozmowa...
OdpowiedzUsuńteż już odliczam,czekam,odhaczam :D
Tylko rozmowa bez efektów smuci.
UsuńTrochę odpoczynku się przyda :)
OdpowiedzUsuńOj tak, tak. :)
Usuń