Dzieje się bardzo dużo.
W pracy pełne szaleństwo- wkurzam się, śmieję, płaczę, a za chwilę rozpływam nad cudownością dzieciaków.
Walczę o swoje.
Nie poddam się, bo wiem, że mi się należy.
Głowa mi pęka od pogody, ilości spraw, przeziębienia, zamieszania w pracy.
Uświadomiłam sobie, że bez internetu ciężko mi żyć.
Jesień- dziś pierwszy dzień jesieni. Przywitała nas deszczem, wiatrem, zimnem.
Zaobserwowałam, że życie zmienia się jak w kalejdoskopie i ciężko czasem nad tym zapanować.
Niech się dzieje- byle pozytywnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz