piątek, 17 lipca 2015

Wakacyjny czas.

Zaczyna zjadać mnie stres przed panieńskim, który jutro organizuję.

Na ogół nie przejmuję się opinią innych, ale jutrzejsze ewentualne niezadowolenie odbije się na M., a nie na mnie, więc się przejmuję.

Od samego początku jedna z uczestniczek daje w kość, więc jej obawiam się najbardziej.

Mam tylko nadzieję, że nie będę musiała za mocno z język się gryźć, żeby nie powiedzieć kilku słów do słuchu mojej "ulubienicy".

A z miłych rzeczy- bilety kupione- już za 1,5 tygodnia jadę na wakacje do Gdańska :D. Już nie mogę się doczekać.
Odpoczynek, zdala od domu, morze, fajne towarzystwo i pełen reset i chillout. :)
Czekam na to jak na zbawienie.

Uśmiecham się jak głupia- sama do siebie, ale już nie mogę się doczekać. :)

3 komentarze:

  1. Ewelko to super wakacje przed Tobą :D
    jestem ciekawa co też wymyśliłaś na panieńskim :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia na panieńskim! Dobrej zabawy. ;)

    Będziemy w podobnym czasie nad morzem. :) Mam nadzieję, że odpoczniesz. :)

    OdpowiedzUsuń