Urlop trwa już prawie tydzień.
Jest bez konkretnych planów, miły, spontaniczny, leniwy, w miłym towarzystwie.
We wtorek wielki spacer, aż bąble na piętach dają o sobie znać do dziś.
Wczoraj jazda na rowerze pierwszy raz od 10 lat. 2h wspaniałej zabawy i wielkiej radości.
Dziś kolejny dzień "z tych ważnych" i decydujących o mojej przyszłości zawodowej.
Jutro nauka z rana, wyjazd z wieczora i pierwszy tydzień wolnego dobiegnie końca. :)
W przyszłym tygodniu kolejne rowerowe szaleństwa, wyjazd nad morze na dwa dni, odpoczynek, relaks, odkrywanie nowości.
Towarzysz w sam raz, rozmowy, śmiech, zabawa. Spotkania z osobami, z którymi ciężko się spotkać.
Jest dobrze...w sam raz!
Fajnie czytać takie pozytywy :)
OdpowiedzUsuń:) Oby to się nie zmieniło. :)
UsuńDużo tego ale fajnie, ze to urlop:-) trzymam kciuki za przyszłość zawodowa:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuń