Może jestem dziwna, nie dzisiejsza, czepialska i nie znam się, ale coś mnie strzela jak pisząc maila służbowego, gimnastykuję się, silę na uprzejmości, grzecznie witam, a dostaje suchą odpowiedź, bez żadnego
witam, dzień dobry czy pocałuj mnie w... . Niby powinnam już do tego przywyknąć po takim czasie, przejść do porządku dziennego, olać temat, ale za każdym razem jak dostaję taką wiadomość to krew mnie zalewa.
Czesc Ewelko:)
OdpowiedzUsuńZnam to z doswiadczenia:( Podobno oszczedzaja tak niektorzy swoj czas, choc ja tez rowniez nie lubie ostawac takich wiadomosci (a jeszcze gorzej jest z przesadna liczba wykrzyknikow).
Pozdrawiam cieplutko
Ola:-)
Oj masz rację. Czasami jednak gorzej się czyta jak są same wykrzykniki. Ja rozumiem oszczędność czasu, ale napisanie "witam" nie trwa wiecznie. Ehhh... widocznie trzeba się do tego przyzwyczaić, a na pewno przejść nad tym do porządku dziennego. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z miejsca, gdzie jest śnieg.:)
Ja zawsze pisałam Witam a ostatnio usłyszałam, że powitanie Witam świadczy o nieuprzejmości więc teraz jest Witam serdecznie. :P
OdpowiedzUsuńAle fakt, czasami aż się odechciewa, zwłaszcza jak ludzie z tytułami, wykształeceni czy właśnie studiujący piszą bez powitań, bez przecinków, z małych liter i bez podpisu. Żenada. :(