Wpadłam w pułapkę zastawioną przez samą siebie- kontroluje, im bardziej się stresuje, tym bardziej mam potrzebę kontroli, wietrzenia spisku i kłamstwa. Pewne sytuacje mnie do tego doprowadziły, ale taka kontrola niszczy mnie i moją relację, môj związek. Kurna- w chwili obecnej nie umiem inaczej.
hej mam nadzieję,że u Ciebie jednak będzie pozytywnie?
OdpowiedzUsuńwracam z powrotem na bloga :)pozdrawiam i trzymam kciuki