piątek, 3 czerwca 2016

Kto by pomyślał?

Kto by pomyślał, że tak to wszystko będzie wyglądało?
Ja nadal jestem w szoku i pod wielkim wrażeniem, a to dopiero początek zmian.
Słowo się rzekło chyba w lutym i wydawało się, że to tak jeszcze dużo czasu, a tu proszę- pokój już wyremontowany, jeszcze kosmetyczne poprawki, sprzątanie i zrobienie zdjęć.
Wrzucę do internetu i będę czekać na chętnych, którzy będą chcieli wynająć moje mieszkanko.
Na pewno będę opuszczać je z wielkim sentymentem.
Nawet teraz, gdy pakowałam książki to łezka się w oku kręciła.
1/3 mojego życia spędziłam w tym moim mini "aparatamencie", zwanym przez mojego dziadka - komórką.
Czas iść wreszcie do przodu.
Samej mi byłoby nadal tam dobrze, ale teraz już nie będę sama, więc czas na zmiany.
Pozytywne.
Cieszę się jak dziecko.
Doczekać się nie mogę.
Oby tylko szybko lokatorów znaleźć i będzie super.

Lubię to co teraz się dzieje wkoło mnie.
Podoba mi się i sprawia radość.


3 komentarze: