Wczoraj w szkole musiałam podjąć trudną decyzję, która będzie miała wielkie znaczenie przez kolejne 11 miesięcy. Mianowicie musiałam wybrać 2 osoby, u jeden z tych osób będę pisać pracę dyplomową. Decyzja była trudna, ponieważ tematyka, którą proponowali to tylko jedno z kryteriów wyboru. Doszły jeszcze sympatie i antypatie, które będą istotne podczas spotkań z takim człowiekiem i to, co dla mnie było najważniejsze- wymagania oraz sposób przedstawiania krytyki przez promotora. Nie lubię jak ktoś na mnie krzyczy i mnie olewa, gdy potrzebuję pomocy.
Wyboru dokonałam, nie ma odwrotu, więc pozostaje czekać na listę grup i pierwsze spotkanie- czasu nie cofnę, więc co ma być, to będzie. :)
Mam nadzieję, że wybór będzie trafny. Nie ma nic gorszego przy pisaniu pracy niż beznadziejny promotor. :/
OdpowiedzUsuńZobaczymy co mnie czeka. Wybrałam zło i mniejsze zło, więc w środę powinno się okazać, u kogo pisać będę.
UsuńTrzymam kciuki za wlasciwy wybor i za dobre stosunki z promotorem:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńTsk, to trudna i brzemienna w skutkach decyzja. Mnie mój ani nie pomógł, ani nie przeszkadzał ;-) Jakby go nie było ;-)
OdpowiedzUsuńJa byłabym wdzięczna za pomoc ze strony tej osoby, ale najważniejsze, żeby nie przeszkadzał. :)
UsuńMam nadzieje, że współpraca będzie się Wam układała. :)
OdpowiedzUsuń