Wolne od pracy, a tyle radości. Nie zrywałam się skoro świt, nie przedzierałam przez nieodśnieżone chodniki, tylko wyspałam się, wyprawiłam Łysego do pracy i się lenię. Wspaniałe uczucie, które mogłoby mieć miejsce częściej. :)
Leniuchowanie to super sprawa:-) Po dosyc intensywnym i przepelnionym praca i studiami czasie, moge sobie troszke poleniuchowac:-) I odpoczywam sobie juz na przyszkosc:-)
Zbieraj siły na przyszłość póki możesz. :) Ja mam takich dni jak wczorajszy niewiele, więc staram się cieszyć nimi i zbierać siły na kolejne dni pełne pracy, studiów i drugiej pracy. ;)
Leniuchowanie to super sprawa:-) Po dosyc intensywnym i przepelnionym praca i studiami czasie, moge sobie troszke poleniuchowac:-) I odpoczywam sobie juz na przyszkosc:-)
OdpowiedzUsuńZbieraj siły na przyszłość póki możesz. :) Ja mam takich dni jak wczorajszy niewiele, więc staram się cieszyć nimi i zbierać siły na kolejne dni pełne pracy, studiów i drugiej pracy. ;)
Usuń